Pamiętacie tęczową włóczkę, z której miał powstać upominek dla bliskiej osoby?? No i upominek powstał, ale tak mi się spodobał, że i sobie wydziergałam taki sam, a potem mama się zachwyciła i dostała podobny tylko w innych kolorach. Oto zdjęcia:
Z tej kolekcji włóczek znalazłam jeszcze jeden smakowity zestaw kolorków, który pewnie też pójdzie w ruch. Jeśli uda mi się w końcu uszyć wełniany płaszcz, który też czeka w kolejce, to będzie ślicznie pasować.
Mogę wykonać podobne kominy na zamówienie, jeśli jest ktoś zainteresowany, to zapraszam.
Świetny golfik -kominek, na pewno będzie ciepły :)
OdpowiedzUsuńJejku podziwiam, ja nie mam cierpliwości do szydełka ani drutów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń