20.09.2012

Zielono mi!

Zielony to kolor nadziei...tak mówią. Mnie po ostatnich, niezbyt przyjemnych wydarzeniach będzie ona bardzo potrzebna, więc w mojej szafie pojawi się dużooooo zieleni!
Jest to jeden z moich ulubionych kolorów, no i pasuje mi do oczu ;)
Akurat trafiłam, bo jest to jeden z ważniejszych kolorów nadchodzącej jesieni i zimy. Począwszy od szmaragdowego, który już gości na wybiegach od kilku sezonów, poprzez morski aż do butelkowego. Zielenie można podziwiać w kolekcjach takich domów mody jak: Miu Miu, Balmain, Gucci, czy Ellie Saab. Szczególnie elegancko prezentują się w połączeniu z czernią lub granatem.
Mam już w mojej szafie z tkaninami zapas zieloności, więc czeka mnie dużo szycia!!!
Oto one, od lewej do prawej są to: jeans, poli bawełna i len z domieszką niestety nie pamiętam czego...




Uszyła się już satynowa bluzeczka soczysta jak zielona trawka, ale o tym w kolejnym poscie....

1 komentarz: